Zły dotyk. NIE

Dziś z całego serca chcę Wam polecić książkę Wydawnictwa Muchomor „Zły dotyk. Nie!”. Nie jest łatwo rozmawiać z dzieckiem o seksie, a tym bardziej o przemocy seksualnej, ale to nasz obowiązek. Dziecko już od najmłodszych lat powinno nauczyć się sprawować kontrolę nad swoim ciałem i potrafić powiedzieć „nie”. Liczba przypadków molestowania seksualnego dzieci niestety z roku na rok rośnie. W 2017 r prowadzono dochodzenie w sprawie 3500 przypadków, 2018 r już 3600, ale jaka jest rzeczywista liczba nie wiemy, bo wiele przestępstw nie zgłasza się. Jestem za edukacją seksualną już od najmłodszych lat, nawet w przedszkolu. Sama jestem mamą 5 latki i my już dawno zaczęłyśmy rozmawiać na ten temat. Mówię tu o podstawowych informacjach, dotyczących nazewnictwa narządów intymnych, tłumaczenia kto może i w jaki sposób dotykać dziecko np. podczas badania lekarskiego. „Zły dotyk. Nie!” jest trudną lekturą, pod względem istotności tematu, ale bardzo potrzebną. Najlepiej czytać ją razem z dzieckiem, by móc na bieżąco dyskutować o opisanych sytuacjach. Rodzicu, nie krępuj się, nie wstydź, tu chodzi o bezpieczeństwo TWOJEGO dziecka. Jest to książka na lata, warto do niej powracać co jakiś czas, by dzieci utrwaliły sobie sytuację, w których może dojść do zagrożenia ze strony dorosłych. A co najważniejsze, pamiętajmy, żeby zapewnić dziecko, że może nam o wszystkim powiedzieć, bez strachu, lęku i wstydu. Książka składa się z sześciu krótkich historyjek komiksowych, mówiących o zagrożeniach czyhających na dzieci ze strony dorosłych. Później analizujemy trzy opcje rozwiązania tej sytuacji, dobre jak i złe. A na końcu dziecko i rodzić otrzymują konkretną informację, jak w danej sytuacji należałoby postąpić. Ogromny plus za formę, w jakiej została wydana książka. Dzieci uwielbiają komiksy, a dzięki temu łatwiej utrwalą sobie ważne komunikaty. Dobrym uzupełnieniem książeczki jest filmik na You Tube „Gadki z psem, czyli proste rozmowy o trudnych sprawach” @dajemydzieciomsile.